Brytyjski MON: Putin przejmie pełną kontrolę nad tym obszarem w ciągu dwóch tygodni

Brytyjczycy wskazują, że w piątek mija 100 dni od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Przypomnijmy, że Rosja zaatakowała swojego sąsiada 24 lutego, po tym, jak prezydent Władimir Putin ogłosił uznanie separatystycznych republik Ługańska i Doniecka z za niepodległe państwa.

Zmiana taktyki

Początkowo, Rosjanie chcieli zająć Kijów i zainstalować tam podporządkowanych sobie polityków. To się jednak nie udało.

"Siłom rosyjskim nie udało się osiągnąć pierwotnych celów, jakimi było przejęcie ośrodków władzy w Kijowie i na Ukrainie. Zaciekły opór Ukrainy i niepowodzenie w przejęciu lotniska Hostomel w ciągu pierwszych 24 godzin doprowadziły do odparcia rosyjskich operacji ofensywnych" – przypominają Brytyjczycy.

Po niepowodzeniu pod Kijowem, Rosjanie skoncentrowali swoje siły na Donbasie. Jak wskazuje brytyjski MON, rosyjskie oddziały osiągają w tej chwili "taktyczne sukcesy" we wschodniej Ukrainie, ale jest to okupione "znaczącymi stratami w ludziach". W kontekście rosyjskiej taktyki powstają pytania dotyczące decyzji Moskwy, aby skoncentrować tak dużą część swoich „sił ludzkich i ognia” na jednej części całego frontu.

"W porównaniu z pierwotnym planem Rosji, żaden z celów strategicznych nie został osiągnięty. Odniesienie przez Rosję jakiegokolwiek sukcesu będzie w tej chwili wymagało dalszych ogromnych nakładów w postaci ludzi i sprzętu i prawdopodobnie zajmie jeszcze dużo czasu" – czytamy we wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych.

Jednak 90 proc. Ługańska, będącego częścią Donbasu, jest teraz kontrolowane przez Rosję, napisano w analizie. I jest prawdopodobne, że Putin będzie miał pełną kontrolę nad tym obszarem w ciągu najbliższych dwóch tygodni.

"Rosja osiągnęła ostatnie taktyczne sukcesy przy znacznych kosztach oraz poprzez koncentrację sił i ognia na jednej części całego frontu" – podkreślono.